Zamontuj pożyczony inny - 350 W firmowy wystarczy.
Aton to jest dopiero kawał badziewia!
Całkiem możliwe, że poszła jedna z linii - efekt taki sam, jak uwalenia procesora. BYĆ MOŻE pociągnął za sobą procesor (to są właśnie te objawy - wszystko chodzi, szumi, dyski "pracują" - nic się nie dzieje...) - ale wymiana pozwoli rozstrzygnąć.
Jeśli po wymianie nadal to samo - serwis, gdzie ostatecznie ocenią: procesor czy płyta (ze wskazaniem na procesor).
Atona też przy okazji wywal - fortron 400 W z allegro jest tani i dobry, możesz też dorwać jakiegoś enlighta 400 W. - za 40 - 50 złotych.
Przy okazji będziesz mógł być spokojniejszy o zestaw - że aton lub podobny wynalazek nie upali całości...
Sylwek 17 - mylisz pojęcia całkowitej śmierci zasilacza i upalenia jednej linii. Pójdzie +3,3 - nie odczytasz z dyskietki. Pójdzie +5V - CDR nie wyjdą. Pójdzie jedna +12 V (przy zasilaczu z dwiema liniami) - efekt taki sam, brak zasilania płyty.